Od lat spotkania ligi hiszpańskiej mają wpływ na wielkie odczucia wśród fanów nożnej piłki w całej Europie. Tam zazwyczaj możemy oglądać pojedynki najlepiej wyszkolonych piłkarzy oraz trenerów i nie ma w tym nic dziwnego. Mnóstwo razy hiszpańskie zespoły odnosiły wygrane na arenach europejskich. Przy rozpoczęciu zeszłej dekady bardzo dobrze radziła sobie także hiszpańska reprezentacja, która dwa razy z rzędu sięgała po tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu a także raz triumfowała na mistrzostwach świata. Ligowe rozgrywki w każdym kraju wkraczają w końcową fazę i nie jest to nic sensacyjnego. Wkrótce znać będziemy mistrzów krajów oraz ekipy, które grać będą w następnym sezonie w zmaganiach europejskich. To zasadniczo jest bardzo interesująca kwestia, i właśnie dlatego należy przyjrzeć się temu zjawisku nieco bliżej. Chcielibyśmy w tym tekście koncentrować się na meczu, które elektryzuje fanów piłkarskich na świecie. Oczywiści mamy na myśli starcie Królewskich z katalońską Barceloną.
Pojedynki między wspomnianymi ekipami zazwyczaj są naprawdę pobudzające. Walka tych zespołów sięga ogrom lat do tyłu, a fani obu drużyn średnio za sobą przepadają. Tym razem kibice nie mieli okazji się pojawić na trybunach, przez wgląd na obostrzenia z powodu aktualnie panującej pandemii koronawirusa. To nie znaczy jednak, iż na murawie będzie dużo mniej ekscytujących momentów. Pogoda była niesprzyjająca i oglądaliśmy soczyste opady deszczu. To nie powstrzymało piłkarzy przed zapewnieniem sympatykom fantastycznego starcia. Real od pierwszych minut był lepszą drużyną, co bardzo wpływało na rozwój wydarzeń na swoim terenie. Królewscy odnieśli zwycięstwo w tym pojedynku wynikiem dwa do jednego i wciąż zostają w walce o obronę tytułu mistrzowskiego. Duma Katalonii w takim przypadku musi wyczekiwać na porażki przeciwników ligowych, jeśli pragnie nieustannie mieć jakiekolwiek szansę w rywalizacji o triumf w hiszpańskiej ekstraklasie. Gole dla mistrzów Hiszpanii strzelali Benzema Karim a także Toni Kroos. Trafienie dla zespołu Barcy ustrzelił Mingueza. Należy przyznać, że pojedynek był naprawdę na wysokim poziomie.
Zostaw komentarz